

Dziś rano przedstawiciele południowokoreańskiego wywiadu ostrzegli ustawodawców tego kraju o próbach włamania się do „lokalnego producenta leków” w celu nielegalnego uzyskania danych dotyczących szczepionki i leczenia COVID-19.
Jak donosi The Washington Post, członek komitetu służb wywiadowczych Korei Południowej, Ha Tae-Keung, powiedział dziennikarzom, że poszukiwane dane obejmowały szczepionkę COVID-19 i technologię leczenia. Tae-Keung powiedział, że Korea Południowa wykryła 32-procentowy wzrost liczby prób cyberataków w Korei Północnej w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Jak dotąd firma Pfizer odmówiła komentarza, pozostawiając niejasne szczegóły dotyczące czasu włamania lub jego sukcesu. Nowo zgłoszone próby włamań są następstwem serii podobnych, sponsorowanych przez państwo prób wymierzonych w organizacje zdrowotne, o których Microsoft poinformował w listopadzie 2020 r. Według Microsoftu próby te były podejmowane przez rosyjską grupę Fancy Bear wraz z północnokoreańskimi grupami Zinc i Cerium.
Media państwowe Korei Północnej jak dotąd nie odpowiedziały na zarzuty Korei Południowej. Korea Północna twierdzi, że jest całkowicie wolna od zakażeń COVID-19 – co prawdopodobnie należy ocenić równolegle z twierdzeniami tego kraju, że pierwsza runda golfa Kim Jong-Ila uzyskała 38 punktów poniżej normy lub że następca Kim Jong-Un nauczył się jeździć w wieku 3 i pokonaj mistrzów wyścigów jachtów żaglowych w wieku 9 lat.
Niezależnie od rzeczywistej liczby zakażeń COVID-19 w Korei Północnej, kraj ten zażądał szczepionek i ma otrzymać około 2 milionów dawek szczepionki AstraZeneca-Oxford University w ramach wspieranego przez ONZ projektu Covax mającego na celu dostarczenie szczepionek na cały świat najmniej zamożne i najbardziej narażone kraje.
Hakerzy z Korei Północnej zajmowali się czymś więcej niż tylko medycznymi „badaniami”. Kraj zamknął granicę z Chinami wkrótce po rozpoczęciu pandemii, głęboko wpływając na handel i osłabiając i tak już słabą gospodarkę. Dochodzenie ONZ w sprawie kradzieży kryptowaluty o wartości 281 milionów dolarów od września 2020 roku wskazuje na Koreę Północną. Obserwatorzy sankcji, którzy zgłosili kradzież do Rady Bezpieczeństwa ONZ, przedstawili je jako ostatnie z długiej serii podobnych ataków, przy czym podobne kradzieże z banków i giełd kryptowalut przynoszą Korei Północnej szacunkowo 2 miliardy dolarów w 2019 roku.
Obserwatorzy sankcji zarzucają Korei Północnej, że w znacznym stopniu wykorzystuje skradzione fundusze do finansowania programów badawczych dotyczących rakiet jądrowych i balistycznych.