
To oficjalne: nowe flagowe telefony Samsunga będą dostarczane bez klocka do ładowania w pudełku. Telefony będą wyposażone w kabel USB-C na USB-C, ale nie będzie możliwości podłączenia go do ściany. Jeśli to w ogóle pomoże, Samsung obniżył cenę swojej ładowarki o mocy 25 W z 35 USD do 19,99 USD. Jeśli nie masz kostki ładującej USB-C lub nie masz zasilacza o dużej mocy i chcesz szybkiego ładowania, musisz dodać 20 USD do ceny telefonu.
Fakt, że jest to standardowy kabel, oznacza, że wielu techników będzie miało coś, co może go naładować – ale nietrudno wyobrazić sobie kupującego, który tego nie robi. Podczas gdy zeszłoroczny Galaxy był wyposażony w kostkę ładującą USB-C, poprzednia nie – i to ludzie, którzy nie aktualizują co roku, rzadziej mają darmową cegłę do ładowania USB-C.

Napis na ścianie został pominięty: zeszłoroczne iPhone’y 12 były dostarczane bez klocka do ładowania w pudełku, a Samsung wycofuje reklamy, które wyświetlał, wyśmiewając się z tego faktu. Jest to również ruch, o którym krążą plotki od jakiegoś czasu, ale nadal będzie to trochę uciążliwe, gdy po raz pierwszy rozpakujesz nowy telefon i będziesz musiał użyć z nim starej ładowarki.
Warto zauważyć, że to nie wszystko na nic – dla każdej osoby, która faktycznie potrzebowałaby ładowarki w pudełku, byłaby inna, która by tego nie zrobiła i zawsze dobrze jest zmniejszyć ilość e-odpadów, które technologia generuje. Wygląda na to, że firmy mogły znaleźć sposób, aby upewnić się, że ludzie, którzy potrzebują ładowarek, będą je mieć lub dołączali kompatybilne ładowarki na kolejny rok, aby lepiej służyć ludziom, którzy nie aktualizują co roku (nawiasem mówiąc, nie Czy to zresztą najbardziej ekologiczna ścieżka?)

Mówiąc o rzeczach, które nie są zawarte w pudełku, S21 będzie również wysyłany bez pary przewodowych słuchawek (z wyjątkiem, przypuszczalnie, gdy jest to wymagane przez prawo). Podobnie jak w przypadku ładowarki, jest to jedna rzecz mniej, która zostanie zmarnowana, jeśli masz już parę słuchawek lub chciałeś odebrać Galaxy Buds Pro, ale jest to kłopot dla osób, które jeszcze nie mają pary i nie przeszkadzałoby to, gdyby było to proste.